Konkurs Palm Wielkanocnych w Lipnicy Murowanej

lipnica murowana niedziela palmowa konkurs palm wielkanocnych

Minęło już 57 lat, jak w Lipnicy Murowanej rozpoczęły ze sobą konkurować palmy w niezwykłym Konkursie Palm Wielkanocnych. Odległość czasowa tego wydarzenia skłania do wspomnień. Pragnę zatem przywołać z odległej przeszłości kilka obrazów, które zapisały się w mej pamięci.
Od wczesnego dzieciństwa żyłem w kręgu wielobarwnych wstążek i wierzbowych bazi, z których powstawała rękami mego ojca palma, lipnicka palma. Nie były one wysokie, bo i gospodarstwo było małe. Posłużę się w tym miejscu słowami wiersza twórcy konkursu palm, pana Józefa Piotrowskiego:

Jeśli morgów dziesięć – dziesięć metrów palmy” – u nas nie było nawet pół.

Zapewne inne gospodarstwa w okolicy też nie grzeszyły wielkością (zwalczano wówczas kułaków), bo palmy lat 50-tych XX w. nie przekraczały 10 m wysokości. Te, które nie mieściły się we wnętrzu parafialnej fary, ksiądz Bolesław Zdunek osobiście ucinał siekierą przy wikarówce, by broń Boże nie zniszczyły kościelnych pająków.
Wtedy to chyba chcąc uratować najwyższe palmy od tej swoistej gilotyny, animator lipnickich tradycji i wielu innych inicjatyw kulturalnych, wspomniany już p. Józef, zorganizował przegląd palm poza kościołem, ale już o charakterze konkursu a było to na lipnickim Rynku. Inicjatywą tą wyzwolił drzemiącą w młodych ludziach siłę rywalizacji – moja będzie większa! On lipnicką palmę podtrzymał przy „życiu” i nobilitował do nowej roli.
I znów nie było mi dane zmierzyć się z dużą palmą, jako ministrant asystowałem bowiem przy ołtarzu z palmą symbolicznej wielkości i tak już pozostało.
Po latach nie dałem jednak za wygraną, taka śmigła palma, z lasem wstążek u czuba pojawiła się przecież w moim życiu, choć w innej postaci, w wierszu:

Lipnickie palmy”

Zakwitły palmy wstążkami,
Ku wiośnie, ku wiośnie się spieszą,
Kołyszą się w górze nad nami,
Niedzielą Palmową się cieszą.

Zakwitły świeconą wiosną
Starej tradycji palmy,
Wyżej niż Szymon nasz rosną,
Nucą wraz z Świętym psalmy.

Wyrosły z nadrzecznych łęgów
Smukłe witki wierzbowe,
Na szczytach trzcinowych pęków
Tańczą ich wstążki tęczowe.

Drżą w wiatru podmuchach,
Bukietem barwnym się mienią,
Wiją w spiralnych się ruchach,
A bazie puszyste się pienią. …

Palmy, bohaterki spektaklu zapełniają płytę lipnickiego Rynku, wspierają się na lipach, domach pierzei rynkowych, otaczają figurę św. Szymona, zadziwiają lekkością konstrukcji i bogactwem kolorów. Jej trzon tworzy wiązka wiklinowych pręci wzmocnionych wewnętrznie tyczką. Na całej swej długości są one przewiązane wierzbowymi witkami oraz ozdobione kwiatami z bibuły. Szczyt palmy zdobiony jest zaś pękiem barwnych wstążek, z pośród których wyrasta pióropusz palmy stawowej.
Najwyższą wartością lipnickich palm jest jednakże jej wysokość, ona to świadczy o biegłości i fantazji mistrza, który ją stworzył. Ich nieograniczoną śmigłość hamują jedynie surowe zasady konstrukcji i posadowienia. Z każdym rokiem palmy stawały się coraz wyższe, a lipnicki konkurs palm coraz bardziej okazały, urastając gdzieś w latach 70 – tych do kultowego symbolu Lipnicy. Po pewnym czasie palmowa rywalizacja przerodziła się w urzekające plenerowe widowisko zwane „Konkursem Palm i Rękodzieła Artystycznego”. im. Józefa Piotrowskiego. I tak rok po roku, pięły się palmy coraz wyżej i wyżej, aż w roku 2006 palma wykonana przez p. Zbigniewa Urbańskiego przekroczyła 30 metrów wysokości!
Jednego roku, kiedy nie było jeszcze zawodowego jury, pan Józef zaproponował mi udział w komisji oceniającej palmy, zaszczytna, ale i odpowiedzialna praca. A było co robić, palmy co prawda były mniejsze, lecz było ich więcej, trzeba było je zmierzyć i ocenić wszystkie ich zalety.
Palmy „rosły” i rosło też proporcjonalnie do ich wysokości i wdzięku zainteresowanie, zrazu prasy, potem Kroniki Filmowej, kręcono filmy, itd., itd. Z pożółkłych już stron gazet mojego domowego archiwum, wykrzykują nagłówki artykułów poświęcone lipnickim palmom. Widać jak emocje udzielały się także dziennikarzom, przebijali się tytułami, oto niektóre z nich: „Fenomen lipnickich palm”, „Rekordowe palmy”, „Palmy nad palmami”, „Padł rekord”. Rekord padł w 2011 r., było to 36.04 m bezwzględnej wysokości! Czy można wykonać wyższą palmę niż ta?. Czas pokaże.

Czesław Anioł

Zobacz jak samodzielnie przygotować Lipnicką Palmę Wielkanocną na zbliżającą się Niedzielę Palmową w Lipnicy Murowanej

 A tutaj zapraszam do obejrzenia zdjęć z Konkursu Palm Wielkanocnych w 2013 roku i Niedzieli Palmowej w 2014 r. Więcej zdjęć dostępnych w dziale Album.

Zdjęcia z minionych NIEDZIEL PALMOWYCH można wykorzystywać na swoich stronach proszę tylko o umieszczenie odnośnika że zdjęcia pochodzą ze strony www.lipniczanin.pl 

By Lipnica Murowana

Lipnica Murowana to ziemia świętych, zabytków i palm

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *