W poniedziałek 26.07.2021 r. zabrałam dzieci na spacer i poszliśmy nad Uszwicę gdzie nurt jest spokojny a woda płytka, żeby chłopcy mogli sobie pobrodzić po rzece. Spotkała nas tam nie mała niespodzianka, a dokładnie w ilości 8 sztuk całkiem dorodnych raków. W noc poprzedzającą nasz spacer była burza i być może skorupiaki te zostały wypłukane ze swoich kryjówek na zakole rzeki przed głównym mostem, gdzie nurt jest bardziej rwący i miały tam trochę problem z utrzymaniem się stabilnie kamieni, dzięki czemu szybko je wypatrzyliśmy. Ostatni raz widziałam raki w Uszwicy dawno temu, jeszcze w szkole podstawowej, więc teraz była to nie mała niespodzianka i radość dla dzieci.:)
Według powszechne przyjętej opinii, gdzie są raki tam woda jest czysta.
Raki są tzw. bioindykatorami czyli zwierzętami, które dzięki ich występowaniu i spełnieniu przez środowisko w którym żyją ściśle określonych warunków mogą wskazywać nam czy woda faktycznie jest dobra, czysta i niezanieczyszczona. W naszym środowisku naturalnie występują tylko dwa gatunki raków: rak błotny oraz szlachetny, gdzie ten ostatni jako jedyny może być biologicznym wyznacznikiem czystości i jakości wody w której żyje. Oprócz tych dwóch gatunków do Europy i Polski trafiły raki amerykańskie: rak sygnałowy i rak pręgowany. Niestety zagrażają naszym rodzimym zwierzętom gdyż są nosicielami groźnej choroby (tzw. racza dżuma) jaka wyniszcza raki europejskie a ponad to są one mniej wybredne jeżeli chodzi o jakość wody i mogą żyć tam gdzie jest muliste dno czy brudniejsza woda.
Zatem zdecydujcie sami, które raki udało nam się zobaczyć. 😉
pozdrawiam
Ela 🙂
