To już chyba koniec lata,
kwiaty wybarwiły się dojrzałym kolorem,
którym nasyciło je letnie słońce.
Gama ich kolorów długo zdobiła
moje górskie szlaki
dając im cudowną oprawę,
a mnie radość w trudach wędrówki.
Wiem, że będę o nich śnił przez kolejne dni,
aż przyjdzie znów lato i ubarwi nimi
hale, łąki, śródleśne polany,
będzie jak co roku.
Czesław Anioł
