30
mar
Z Bochni do Lipnicy szlakiem węgierskim Szlak węgierski po dotarciu do Bochni (od strony Krakowa), skręcał pierwotnie na południe opuszczając miasto ulicą Sandecką, by przez Wójtostwo (ziemie nadane niegdyś wójtowi) zmierzać na Kurów. Z czasem samo miasto omijano, przyczyną tego było istnienie w Bochni komory celnej gdzie trzeba było wnosić stosowne opłaty przynależne magistratowi i Koronie. Dodatkowo przyczynił się do tego zły stan drogi na Wójtostwie, na co skarżyli się w połowie XVI w. mieszczanie bocheńscy delegatom Sejmu: „… i ukazali krzywdy swoje, które mają przez niepoprawę wąwozu jest na dziesięcioro stajań, który wąwóz jest do połowice tych…